Pierwsza połowa straszliwie nudna, myślałam, że nie wytrzymam. I dlaczego do cholery we wszystkich melodramatach jest wątek choroby?
Może dlatego, ze w życiu również , to właśnie choroba skłania ludzi do refleksji...
jak dla mnie ten film ( zaraz obok "titanic" ) jest najgorszym i najnudniejszym filmen ever... totalnie nieporozumienie